Czy ktoś jeździł i może doradzić dobry wariant? No i gdzie warto na miejscu się zatrzymać (kemping, czyli namiot z pełną infrastrukturą)? Słyszałem, że południowy brzeg jest bardziej "luźny" i tańszy niż północny. To prawda?
Z Wawy ja bym jechal normalnie na Czestochowe, potem na Podwarpiu odbil w prawo na A1 w kierunku Zor, w samych Zorach odbil na Skoczow-Cieszyn i nastepnie w Czechach zaraz za granica odbil na Slowacje. Przez Slowacje wg. upodoban.
Wydaje mi sie, ze bedzie to szybciej niz ciagnac sie przez Bielsko i bezposrednio Slowacje, czy tez jechac przez Krakow-Zakopane.
Poczatkiem Sierpnia powinna byc juz czynna trasa S69 BB-Zywiec, wiec na Slowacje skroci to czas przejazdu o jakies 30minut, pozostaje meczenie sie brakujacym odcinkiem S69 w okolicach Wegierskiej Gorki.
no wlaśnie, podobno lepsza droga jest przez Ostravę, Brno i Bratysławę. mało kto pisze o ścięciu tego wielkiego łuku wprost przez Słowację. opłaca się czy wydłuży to trasę o serpentyny?
Waśka, proponuje Ci tak: S1 do Cieszyna , obwodnicą czeskiego Cieszyna polecisz na Żilinę i na Bratysławę autostradą. Kupujesz wtedy tylko winietę Słowacką no i jeżeli trzeba Węgierską. Droga jest OK, przynajmniej była jak jeździłem. Pamiętaj trzymać się przepisów na Słowacji tak na wszelki wypadek, abyś nie stracił na pokutę kasy na cały wyjazd wakacyjny.
Po 15 sierpnia mają bardzo fajne ceny. Jechałem przez Słowację, przez Węgry drogami lokalnymi bez winiety. W okolicy trochę do zwiedzania, na kempingu bezpłatny basen, no i bezpłatna plaża (pamiętaj, że nad Balatonem plaże są płatne).
byłem raz na brzegu północnym w Balatonalmadi i dwa razy na południowym - Fonyod oraz w tym roku w Balatonszemes, wszystkie trzy razy na campingach z sieci balatontourist.hu - przede wszystkim z powodu, o którym wspomniał Kordi - czyli dostęp do większości wybrzeży Balatonu jest płatny, a ww. sieć ma campingi z własnym dostępem do wody
w Balatonalmadi oraz w okolicach wszędzie faktycznie było dużo ludzi; camping wykorzystany w 90%, na plaży jak nad Bałtykiem - polowanie na miejsce do położenia kocyka
w Fonyod - obłożenie ~20%, luzy na plaży, luzy na wsi
w Balatonalmadi - byłem w terminie 27.06-04.07, czyli de facto w tygodniu poprzedzającym ich rozpoczęcie sezonu (koniec szkoły?) - obłożenie średnie, ilość ludzi mała/znośna, camping bardzo duży i z dużą, plażą z drzewami (cień!). co więcej - obok campingu jest publiczna i darmowa plaża
poziom przeludnienia na północnym brzegu widać też w infrastrukturze - na południowym brzegu tylko w msc. Siofok (najbliżej Budapesztu, btw. największe skupisko dresów i laluń w sezonie) widać bloki - cała reszta pd. wybrzeża nad wodą to budownictwo wiejsko - jednorodzinne
co do dojazdu z Wawy - nie pomogę za mocno, za to odradzam jazdę przez sam Budapeszt - remonty w okolicach wylotu na M0/M1/M7 i pomimo niedzieli staliśmy zaraz za mostem na Dunaju ok. pół godziny; w dzień powszedni na 100% szybciej i bardziej bezstresowo wyjdzie objechanie Ringiem miasta; ostatecznie dla upartych - zaplanujcie sobie z nawigacją, aby nie pchała z miasta prosto na M0/M7, tylko w kierunku 6/M6 (Pecs), zjechać na M0 w kierunku zach i potem na M7
Komentarz